DŁUUUUUGO OCZEKIWANE ZWYCIĘSTWO!

DŁUUUUUGO OCZEKIWANE ZWYCIĘSTWO!

Po bardzo długim oczekiwaniu Sprotavia w końcu wygrała mecz ligowy na własnym stadionie. 

Po bardzo udanym meczu Bytomiu Odrzańskim Sprotavia przystąpiła z wielkimi nadziejami na zwycięstwo. Goście przyjechali do Szprotawy w osłabionym składzie, Było to widać w I polowie meczu w której to gospodarze mieli wyraźną przewagę. W 7 minucie meczu groznie dośrodkowywał z rzutu wolnego Brzeżniak. W dobrej sytuacji znalazł sie Uche ale jednak nie zdołał siegnąć piłki będąc 7 metrów przed bramką Pogoni. W 13 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Bezeźniak ale niestety poślizgnął sie w polu karnym, Na strzał w tej akcji zdecydował się Sucharek ale jego uderzenie zablokowali obrońcy gości. W 16 minucie powinno być 1:0 dla Sprotavi. Bezpańską piłke przejął Uche ograł bramkarza i podał do Stankiewicza który będąc przed pustą bramkę strzelił, Jednak jakimś cudem obrońca wybił ten strzał z linii bramkowej. W 22 minucie kolejny błąd popełnia obrona Pogoni. Obrońca Wybija źle piłkę a Stankiewicz mając pustą bramkę strzela z 20 metrów daleko od prawego słupka. W 27 minucie w polu karnym uprzedzony został Kalu Uche. Piłke w ostatniej chwili wybili mu obrońcy na rzut rożny. Jednak w następnej akcji Sprotavia zdobywa upragnioną bramkę. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystuje pieknym strzałem z 7 metra Łukasz Gawron (w poprzednim meczu z Lubskiem również ten zawodnik strzelił bramkę). W 30 minucie z rzutu wolnego uderzał Sucharek jednak jego strzał dość łatwo złapał bramkarz Pogoni Hajdasz. W 33 minucie ładnie dośrodkowywał Brzeźniak do bezpańskiej piłki dopad Mikita i gdyby oddał bardziej zdecydowany strzał Sprotavia zdobyła by drugą bramkę. W 37 minucie swoja trzecią sytuację w tym meczu miał Stankiewicz. Strzał zza pola karnego przeleciał kolejny raz dwa metry od prawego słupka bramki Pogoni. W 42 minucie powinno być 2:0. Nieudana pułpka offsajdowa Pogoni. Piłkę przejął biegnący ze środka pola Sucharek bedąc w pelńym biego dobrze zacentrował. Do piłki biegł Uche i będąc w pełnym biegu oddał strzał głową na pustą bramke Pogoni , Niestety w tej doskonałej sytuacji piłka przeleciała metr nad bramką. W 44 minucie koiejny raz pokazał się Uche. ładnie złamał akcję oddając strzał. Niestety kolejny raz piłka minęła cel.

W drugiej połowie sytuacja na boisku nieco się zmieniła. Sprotavia cofnęła się lekko w oczekiwaniu na skontrowanie przeciwnika. Pogoń natomiast za wszelką cenę próbowała wyrównać. Mecz był mniej ciekawy niż w I połowie gdyż szans na zdobycie bramek było mniej. Kilka razy śwoiebodzinianie próbowali stworzyć sobie okazje. Nie zabrakło również kontrowersji sędziowskich. goście reklamowali rzut karny za faul ich zawodnika w polu karnym. Tę sytuacj widać wyraźnie na powtórce z TVP3. Jakiś kontakt obrońcy Sprotavii Gawrona i napastnika był. Nie była to jednak w opini sędziego sytuacja ewidentna i gwizdek milczał. Arbiter główny doliczył do tego meczu aż 5 minut. Mądra gra Sprotavii z daleka od własnej bramki i nie dopuszczanie do groźnych sytuacji zapobiegło utracie gola. Oznaczało to zwycięstwo ligowe po 539 dniach przerwy. Zwycięstwo było zasłużone gdyż już po I połowie Sprotavia powinna prowadzić conajmniej 3:0. W kolejnych meczach należy poprawić skuteczność aby uniknąć nerwowych końcówek tak jak w tym meczu.

W najbliższą srodę Pogoń będzie próbowała zrewanżować się Sprotavii za tę porażkę gdyż zmierzy się w cwierćfinale PP na szczeblu lubuskim (mecz w Świebodzinie w środę18.04 o godzinie 16:30)

Mecz można było oglądać na żywo dzieki TVP3 Lubuska i ajego powtórkę można obejrzeć tu:

14.04.2018 r IV Liga.

Z.U. Zachód Sprotavia : Pogoń Świebodzin

1 : 0

Bramka : 29'' Łukasz Gawron .

Skład Sprotavia: br.Adrian Sala, kap.Kamil Rudak, Kamil Mikita(46'Adrian Weryszko), Piotr Dykta, Sebastian Stankiewicz(60' Michał Jurdziński), Jędrzej Kononowicz, Maciej Brzeźniak (80' Bartosz Olejniczak), Łukasz Gawron, Michał Sucharek, Jakub Poterała, Kalu Uche(65' Mariusz Ekiert).
Rezerwa: br.Marcin Korotyszewski,Piotr Czarnecki.
Trener:Mieczysław Sobczak.
Kier.drużyny :Stanisław Rajkiewicz.
Masażysta:Jan Jaszczyszyn.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości