TYLKO REMIS Z WITNICĄ
W kolejnym meczu u siebie Sprotavia nie potrafiła pokonać swojego rywala i tylko zremnisowała 1:1. Zaczęło się dobrze bo już w 15 minucie po pięknym dośrodkowaniu z prawej strony Macieja Kononowicza ładnym strzałem głową z 10 metrów popisał się Olejniczak, Ku radości szprotawskich kibiców piłka zatrzymała się dopiero w siatce gości. Było to 4 trafienie napastnika Sprotavii w bierzących rozgrywkach. Goscie niestety wyrównali po rzucie wolnym kiedy to ładnym strzałem głową popisał się Piśko. Do końca I połowy nieznaczną przewagę posiadała Sprotavia jednak niewiele z niej wynikało.
W drugiej połowie nadal lepsze wrażenie sprawiała Sprotavia która jednak nie mogła przedrzeć się przez szczelną obronę gości. W końcówce sytuacje mieli szprotawianie jednak dwukrotnie gości ratował ich bramkarz. Kolejny raz nie udało się wygrać u siebie. Kibice opuszczali stadion zawiedzeni z nadzieją że nastęonym razem fatalana passa na własnym stadionie zostanie w końcu przerwana.
Komentarze