KLĄTWA TRWA NADAL.
W sobotnim meczu rozegranym w Szprotawie miejscowa Sprotavia tylko zremeisowała 1:1 z Piastem Karnin. W tym meczu Sprotavia miała się przełamać na własnym stadionie i zdobyć pierwsze 3 punkty. W sobotnim meczu nie mógł niestety zagrać najlepszy strzelec Sprotavii Bartosz Olejniczak. Pierwsze minuty meczu to Sprotavia miała incicjatywę na boisku. W 13 minucie Ekiert mógł wyprowadzić gosdpodarzy na prowadzenie. Będąc 7 metrów od bramki Piasta nie trafił jednak w piłkę i doskonała okazja przepadła. Pierwsza połowa toczyła się głównie na połowie Piasta ale liczne dośrodkowania z głebi pola nie przynosiły żadnych efektów. Piast był cofnięty pod swoją bramkę i czekał na kontry. Gdy wydawało się że nudna I połowa zakończy się remisem błąd popełnił bramkarz Piasta. Dośrodkowanie z rzutu rożnego po jego interwencji ląduje w bramce.
W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. W 60 minucie strzał Ekierta zza pola karnego wyladował na słupku bramki Piasta. Sprotavia chciała strzelić drugą bramkę i ostatecznie rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść. Blisko było w 75 minucie kiedy to w dobrej sytuacji znalażł się Kacper Nowicki. W pełnym biegu wbiegł w pole karne i oddał mocny strzał na bramkę gości. Ku rozpaczy jego i kibiców potężna bomba ostemplowała kolejny raz prawy słupek karninian. W piłce istnieje przysłowie że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak było niestety i tym razem. W 88 minucie ostre dośrodkowanie z lewej strony boiska po strąceniu piłki w polu bramkowym w dużym zamieszaniu ląduje w bramce Sali. Ostatnie minuty to rozpaczliwe próby zdobycia zwycięskiej bramki. Niestety kolejny raz nie udało się wygrać na swoim stadionie.
Piast nie pokazał nic godnego uwagi jednak dzięki dobrej taktyce i detereminacji wywożą ze Szprotawy jeden punkt. Na osobną uwagę zasługuje skandaliczne zachowanie prezesa Piasta który będąc na trybunach wśród kibiców Sprotavii niemiłosiernie wyzywał swoich piłkarzy po każdym nieudanym zagraniu. Należy współczuć piłkarzom Piasta i chyba nie należy się dziwić że wyniki Piasta są w tym sezonie słabe. Nie takiej <de>motywacji oczekuje się raczej ze strony władz własnego klubu. Na szczęście mimo rozczarowania takich sytuacji w Szprotawie mimo słabej gry na własnym stadionie nie ma. Kolejny mecz za dwa tygodnie będzie próbą przełamania fatalnej passy meczów bez zwycięstwa na własnym stadionie. Oby tym razem udana.
30.09.2017 r IV Liga .
Z.U. Zachód Sprotavia : Piast Karnin .
1 : 1 ( 1 : 0)
Bramki strzelili : 88'Mikołaj Krzyżanowski - Piast .
43' Bartosz Grala samob..- Sprotavia .
Skład Sprotavia :br.Adrian Sala , kap.Piotr Dykta , Kamil Mikita (46'Aksel Augustyniak ) , Adrian Weryszko , Jędrzej Kononowicz (70'Maciej Brzeźniak ) , Maciej Kononowicz , Kacper Nowicki , Łukasz Gawron , Michał Sucharek , Mariusz Ekiert (70'Karol Haraś ) , Jakub Poterała .
Rezerwa :br.Marcin Korotyszewski , Tomasz Czekurłan , Kamil Rudak , Piotr Czarnecki .
Trener: Mieczysław Sobczak .
Kier. drużyny : Stanisław Rajkiewicz .
Masażysta : Jan Jaszczyszyn .
Skład Piast :br.Bartosz Grala , Krystian Malinowski (79'Andrzej Rybak ) , Dawid Kucharski , Bartosz Cybulski , Błażej Cerbijan
Mikołaj Krzyżanowski,Mykhalio Kolesnyk (61'Marcel Bogus ),Vitali Patuliak, Hubert Kijak,Michał Kramarz,Mateusz Skowron .
Rezerwa : Karol Smoliński , Paweł Wojciechowski,Paweł Demski,Karol Mikorski.
Trener: Jerzy Wandelt.
Kier.drużyny: Jarzy Leśniewski .
Sędziowali : Krzysztof Brzeskot - główny .
Wojciech Stryjek , Maciej Mikulewicz - asystenci .
PS Zielona Góra .
Komentarze