DUŻA NIESPODZIANKA W SZPROTAWIE!
W dniu dzisiejszym Sprotavia pokonała niespodziewanie Polonię Słubice 2:1 (1:0). Bramkę dla Sprotavii zdobył Bartosz Tkacz a druga bramka padła po strzale samobójczym zawodnika Polonii. Zespół gości był zdecydowanym faworytem tego meczu gdyż na wiosnę to zupełnie inna drużyna w porównaniu do jesieni. Słubiczanie regularnie punktuja od początku rundy i z dolnych rejonów tabeli wylądowali na aż na 6 miejscu. Do tego meczu goście wygrali aż 8 meczów jeden zremisowali i jeden przegrali (bramki 19:1)!!! Jak wszyscy wiemy i pokazuje to również tabela Sprotavii wiedzie się w rozgrywkach znacznie gorzej. Mimo to gospodarze pokonali niespodziewanie Polonię strzelając jej aż 2 bramki.
W pierwszej połowie w 26 minucie po strzale głową swojego bramkarza pokonał zawodnik Polonii. Pierwsza część to jednak spora przewaga słubiczan którzy mieli trzy bardzo dobre okazje na strzelenie goli. Sprotavia była przyczajona i czekała na kontrataki. W drugiej połowie obraz gry nieco się jednak zmienił Sprotavia zagrała odważniej i wyżej atakowała Polonię. W 67 minucie po ładnym dośrodkowaniu w pole karne Polonii w dobrej sytuacji znalazł się Bartosz Tkacz. Piękny strzał napastnika Sprotavii wylądował przy prawym słupku dopiero w siatce gości. Polonia po stracie bramki chciała zdobyć bramkę kontaktową. Na boisku trwała zacięta walka a sędzie miał co robić gdyż co chwilę wyciągał żółte kartki dla zawodników obu drużyn. Gdy wydawało się że Sprotavia wygra ten mecz 2:0 goście w doliczonym czasie gry zdobywają honorową bramkę. Rzut wolny wykonywany z 25 metrów końcy się ładnym strzałem który broni bramkarz Sala jednak przy dobitce był już bezradny. Sędzia kończy mecz nie pozwalając wznowić już gry ze środka boiska.
Sprotavia zdobyła niespodziewanie ważne trzy punkty które dają jeszcze cień nadziei na utrzymanie. Zespół Polonii zlekceważył chyba Sprotavię i liczył na łatwe trzy punkty w Szprotawie. Tymczasem Sprotavia zagrała bardzo ambitnie i wyszarpała to zwycięstwo. Słubicznie natomiast którzy bardzo wzmocnili swój skład kilkoma francuskimi zawodnikami wyjeżdża ze Szprotawy z niczym.
Komentarze